Czerwona quinoa z bakłażanem
porcja na 1-2 osoby
(ja zjadłam to sama - byłam głodna)
Zakupiłam czerwoną i postanowiłam wymyślić jakieś danie. Oto co wyszło.
Składniki:
100 g czerwonej komosy
woda
olej
bakłażan
średnia cebula
pieczarki
cukinia mała
papryczka chili
sól, pieprz, lubczyk, tymianek, liść laurowy, ziele angielskie
czosnek niedźwiedzi lub zwykły
pokrzywa - 2 garści
natka pietruszki
Odmierzyć kaszę - 100g to prawie mała szklanka.
Odmierzyć wodę w stosunku 2:1 (2 części wody i 1 część kaszy)
Wodę zagotować. Komosę przepłukać i wsypać do wrzącej wody. Gotujemy 20-25 minut.
Bakłażana pokroić w plastry posolić i odczekać ok 30 minut. Wydzieli się sok z goryczką, który ścieramy ręcznikiem papierowym. Można zamiast ścierania po prostu przepłukać wodą. Ja wolę zostawić trochę soli na warzywie - wtedy dodam mniej do potrawy.
Do rondla, garnka z grubym dnem - ja takie używam - wlać troszkę oleju. Jak się rozgrzeje przesmażyć na nim pokrojoną cebulę. Dodać pokrojone pieczarki. Chwilę dusić. Następnie dorzucić pokrojonego w mniejsze części bakłażana. Wlać do garnka trochę wody. Dodać liść laurowy 1-2 sztuki, ziele angielskie 2-3 kulki. Chwilę dusić. Następnie dorzucić pokrojoną w plastry cukinię, pokrojoną papryczkę chili i resztę przypraw. Dusić pod przykryciem. Jak warzywa będą już miękkie dorzucić pokrzywę. Jeszcze wszystko chwilkę trzymamy na ogniu. I po chwili potrawa gotowa.
Warzywa wyłożyć na talerze lub większą miskę. Na wierzch ugotowaną komosę. Wszystko posypać pokrojoną natką pietruszki. W razie potrzeby posolić. Ja zazwyczaj potrawy solę już na talerzu, dzięki temu nie przesalam jedzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz, doceniam, że odwiedzasz moją stronę