wtorek, 16 lipca 2013

Alergie pokarmowe - co warto o nich wiedzeić

William E. Walsh w swojej książce "Alergie pokarmowe" przedstawia fakt, że wszyscy jesteśmy uczuleni na żywność.



Każdy człowiek chroniony jest przez układ odpornościowy. System ten atakuje wszystko co dostaje się do organizmu - również jedzenie, niezależnie od tego czy jest ono bezpieczne czy nie. Na szczęście natura wyposażyła nas w strażników rozpoznających, który pokarm jest bezpieczny. Tymi strażnikami są limfocyty supresorowe.

Jeżeli pokarm zostanie rozpoznany jako pożądany limfocyty powstrzymują układ odpornościowy przed działaniem. W przeciwnym razie możemy poczuć objawy takie jak swędzenie skóry czy ból głowy.

Czasem zdarza się tak, że nasi strażnicy są bardzo osłabieni i nie są w stanie powstrzymać reakcji układu odpornościowego. Wówczas odczuwamy reakcje alergiczne. Skąd te osłabienie? pomyślisz. Powodem jest zbyt częste spożywanie tych samych produktów. Aby temu zapobiec warto stosować rotację w swojej codziennej diecie.

Strażnicy coraz gorzej radzą sobie z popularną w naszych czasach żywnością przetworzoną.

Czym osłabiliśmy sobie układ odpornościowy?
- Przestaliśmy jeść jak nam nakazała natura.

Kiedyś jedliśmy różnorodnie, w zależności od pory roku - to co znaleźliśmy. Nie było hodowli zwierząt, upraw roślin. Teraz jemy monotonnie. Nasze codzienne posiłki składają się najczęściej z pszenicy, kukurydzy, ziemniaków, mleka i owoców cytrusowych.

Różnorodność spożywanych pokarmów jest bardzo istotna - dajemy naszym strażnikom odpocząć, nabierają siły i gdy po pewnym czasie znowu zjemy pewną ilość np. pszenicy, reakcje alergiczne ustąpią lub będą mniej uciążliwe.

Najczęściej możemy mieć problemy z tolerancją białek i niebiałkowych składników żywności (dodatków do żywności).

Białka to białka roślinne i zwierzęce.

Niebiałkowe dodatki do żywności to:
- cukier rafinowany
- MSG - glutaminian jednosodowy
- kwasy organiczne (kwas cytrynowy)
- niskokaloryczne środki słodzące

Cukier rafinowany to przede wszystkim:
- cukier granulowany
- cukier puder
- cukier brązowy
- cukier inwertowany (traktowany w czasie produkcji enzymami lub gorącym kwasem)
- dekstroza (z cukru inwertowanego)
- fruktoza (z cukru inwertowanego)
- laktoza (w mleku)
- maltoza (ze skrobi)
- melasa (częściowo rafinowany)
- miód (zbierany przez pszczoły)
- syrop / cukier klonowy
- syrop kukurydziany (częściowo rafinowany)

Cukier wpływa przede wszystkim na mózg, powoduje rozdrażnienie, nadpobudliwość, rozkojarzenie itp.

Glutaminian jednosodowy (MSG) to składnik białek, wytwarza go każdy organizm (ludzki, zwierzęcy i roślinny). Problemy może powodować współtworzący MSG - kwas glutaminowy, który został uwolniony z białek i nie połączył się z cząsteczką sodu. Większe ilości tego wolnego kwasu mogą powodować reakcje alergiczne.

Główne źródła występowania MSG w pożywieniu:
- czysty glutaminian jednosodowy
- zhydrolizowane białko roślinne (hydrolizat białkowy)
- ekstrakt drożdżowy
- kazeninian sodu lub wapnia
- substancje wzbogacające smak
- naturalne substancje wzbogacające smak
- białko serwatki
- białko utwardzone
- bulion
- rosół
- drożdże suszone
- odżywko drożdżowe
- pomidory
- koncentrat pomidorowy
- pieczarki
- kukurydza
- groch
- produkty powstałe w procesie fermentacji, np. sos sojowy, wino, piwo, brandy, sery długo dojrzewające takie jak parmezan
- żywność pasteryzowana

Typowe objawy przedawkowania kwasu glutaminowego to: zmęczenie, bezsenność, osłabienie, puchnięcie, zatkany nos, pragnienie, wzdęcia, drażliwość, bóle stawów, nadkwasota, bóle głowy itp.

Niskokaloryczne środki słodzące - ich nadużycie powoduje objawy podobne jak po spożyciu większych dawek MSG. Zaliczymy tu: sacharynę i aspartam.

Najwięcej szkody uwolniony kwas asparaginowy występujący w aspartamie jak i w żywności nieprzetworzonej:
- soki owocowe
- grejpfruty
- pomarańcze
- truskawki
- nektarynki
- śliwki, również suszone

Powyższe produkty pełne są również kwasu cytrynowego, powodującego reakcje alergiczne.

Kwasy asparaginowy i glutaminowy mają działanie pobudzające i podrażniające nerwy. W związku z tym mogą powodować różne dolegliwości związane z układem nerwowym.

Kwasy organiczne: cytrynowy, fumarowy, jabłkowy, szczawiony, bursztynowy
Kwas cytrynowy - to najczęściej występujący kwas w pożywieniu.
Kwasy występują najczęściej w owocach i warzywach. Są dodawane też do żywności przetworzonej.
Najczęściej spotykane źródła:
- soki owocowe
- cytrusy: cytryny, limonki, pomarańcze, grejpfruty, mandarynki
- ananasy, mango, kiwi, kumkwaty
- daktyle, rodzynki,
- nektarynki, śliwki (też suszone), morele
- truskawki
- żurawina
- porzeczki
- rabarbar
- winigrona
- wino, koniak, brandy
- pomidory, ziemniaki
- przecier pomidorowy
- jagody czarne
- wiśnie, czereśnie
- słodycze i desery owocowe (też o smaku owocowym)
- napoje gazowane i niegazowane


Opracowałam na podstawie książki Williama E. Walsha: Alergie pokarmowe 
zdjęcie: http://www.zdrowieiuroda.info/wp-content/uploads/2010/09/owoce-i-warzywa1.jpg

piątek, 5 lipca 2013

Jak jeść warzywa?

Warzywa najlepiej jeść w formie surowej lub krótko gotowanej (najlepiej na parze).



Zaleca się jedzenie dużej ilości surowych warzyw tuż przed głównym posiłkiem węglowodanowym lub białkowym. Surówki mają bardzo dużo enzymów, witamin, minerałów i wszystkiego co odżywia organizm i pomaga w trawieniu białek i węglowodanów.

Surówka "do kotleta" powinna mieć mało dodatków takich jak tłuszcz (olej), kwas (ocet, cytryna) - powodują one zakłócenia w trawieniu białek.

Surowe warzywa najlepiej jeść od razu po pokrojeniu. Zbyt długie przechowywanie rozdrobnionych warzyw powoduje zmniejszenie w nich ilości dobroczynnych enzymów i innych składników.

Uwaga! Nie wszystkie warzywa zalicza się do grupy warzyw. Zauważ, że:
ziemniaki należą do produktów skrobiowych
pomidory należą do owoców kwaśnych

Warzywa można łączyć ze wszystkim. Nie dotyczy to ziemniaków (produkt skrobiowy) i pomidorów (owoc kwaśny).

Poniżej załączam tabelę udostępnioną mi przez Pana Tadeusza Swadzyniaka



Opracowałam na podstawie książki TAO Zdrowia Daniela Reid

czwartek, 4 lipca 2013

Gołąbki w liściach winogrona

Muszę się do czegoś przyznać. Drugi raz w życiu postanowiłam zrobić gołąbki. Wcześniej już podzieliłam się przepisem na całkiem smaczne gołąbki jaglane.

Tym razem postanowiłam wykorzystać kaszę gryczaną i liście winogrona.

Gołąbki w liściach winogrona


Składniki na farsz:
kasza gryczana - 1 szklanka surowej, ja użyłam niepalonej
kasza jaglana - 1 szklanka ugotowanej (miałam w lodówce)
pieczarki - 4-6 szt
cebula - 2 średnie
cukinia - 1 mała lub 1/2 większej
sól, pieprz - do smaku
papryka słodka w proszku - 2 łyżeczki
lubczyk - ja dałam sporo świeżego - dobrego lubczyku nigdy za wiele
majeranek - 2 łyżki suszonego
pokrzywa świeża - 1-2 spore garści
czosnek (ja nie dałam, jak ktoś lubi to śmiało - wzbogaci smak)

Kaszę gryczaną ugotować w 2 szklankach wody ok. 15 minut. Powinna być trochę niedogotowana.
Cebulę pokroić drobno i podsmażyć. Użyłam sklarowanego masła. Dodać pokrojone pieczarki. Chwilę podsmażyć. Następnie dorzucić pokrojoną drobno cukinię. Dolać trochę wody i dusić na patelni aż wszystko zmięknie. Dołożyć do warzyw pokrojoną drobno pokrzywę. Ona szybko zmięknie pod wpływem temperatury.

Uduszone warzywa przesypać do garnka / miski z ugotowaną kaszą gryczaną. Dodać pozostałe składniki. Wszystko dokładnie wymieszać.

Liście winogrona sparzyć we wrzątku. Czas parzenia jest bardzo krótki. Liście są miękkie. Wystarczy, że zmienią kolor. Gotowym liściom pozwolić trochę ostygnąć. Odciąć twarde łodyżki u nasady liści.



Nakładać farsz na liście. Wystarczy jedna łyżka na porcję (mniejsza lub większa w zależności od wielkości liścia). Zawinąć gołąbki. 

Dno garnka wyłożyć liśćmi winogrona - na pewno jakieś zostaną. Ja to miałam ich za dużo - lub miałam za mało farszu - zależy jak kto na to spojrzy :)

Ułożyć w garnku ciasno przygotowane gołąbki. Dodać 2 liście laurowe i 3 ziarenka ziela angielskiego. Posolić. Zalać wodą. Zagotować. Zmniejszyć ogień i dusić pod przykryciem ok 20-30 minut w zależności od wieku liści. Moje były trochę stare więc musiałam wydłużyć czas gotowania. Warto sprawdzić po 20 minutach jak się maleństwa mają. Generalnie liście wyposażone są we włókniste nerwy, które wymagają dłuższego gotowania.


Gołąbki wyszły bardzo smaczne. Na początku nie mogłam doprawić farszu. Nie chciałam dodawać czosnku - za dobrze go nie toleruję - jak ktoś lubi to zachęcam, aby dodać. Pomyślałam, że będą smakować z kiszonym ogórkiem. Okazało się, że ten ogórek jest zbędny. Liście są kwaskowe i załatwiają całą sprawę.





środa, 3 lipca 2013

Łączenie pokarmów - węglowodany

Wspominałam już o łączeniu owoców i łączeniu białek z innymi pokarmami. Ważne jest również z czym jemy węglowodany. A węglowodany to w zasadzie większość tego co jemy na co dzień.

Węglowodany to produkty o 20% lub wyższej zawartości skrobi i/lub cukrów.
Skrobia nie powinna być łączona z białkiem!!!
W jednym posiłku nie powinno się łączyć dwóch różnych rodzajów skrobi (ze względu na różny czas ich trawienia).

Złe połączenie to też:
skrobia + kwas - kwas hamuje wydzielanie ptialiny i proces trawienia skrobi ulega zakłóceniu; kwasy to m.in. ocet, kwaśne owoce (pomarańcze, cytryny itp.)
cukier + białko - cukier hamuje wydzielanie soków żołądkowych, nie jest on trawiony w żołądku tylko szybko przechodzi do jelita cienkiego; w połączeniu z białkiem nie może przejść poza żołądek i hamuje trawienie białka.
skrobia + cukier - równoczesne przeżuwanie pokarmów skrobiowych i cukrów hamuje wydzielanie ptialiny (która pomaga trawić skrobię), w żołądku cukier nie może przejść do jelita tylko zalega do czasu strawienia skrobi - może wtedy wystąpić niekorzystna dla nas fermentacja i wydzieli się kwas (który zakłóci trawienie skrobi, która wymaga środowiska zasadowego)
węglowodany + słodkie desery i owoce - lepiej zjeść kilka dużych deserów w ramach jednego posiłku zamiast posiłku węglowodanowego



Najlepsze połączenie to: 
skrobia + świeże niekwaśne owoce
skrobia + surowe lub krótko gotowane warzywa.

Wobec tego powinno się unikać takich zestawień jak:
- płatki zbożowe słodzone cukrem z dodatkiem mleka
- tost z dżemem
- ziemniaki z kurczakiem
- ryba z frytkami
- makaron z serem
- jajecznica z szynką
- ciastka ze śledziem (wiem, że większość osób nie je tego na raz ale na imprezie różne posiłki stoją na stole)

W ciągu dnia wystarczy jeden posiłek skrobiowy. Dobrze jest jeść węglowodany na kolację aby organizm miał czas na strawienie.

Posiłki białkowe i skrobiowe powinno się jeść w odstępach 10-12 godzin.

Należy unikać popijania posiłków skrobiowych!!! - płyn rozcieńcza ślinę, która ułatwia trawienie węglowodanów; rozcieńczona ślina powoduje, że pokarm ulega fermentacji - a tego raczej nie chcemy - chcemy wszystko dokładnie pogryźć, zmieszać ze śliną i szybko strawić.



 

Poniżej załączam tabele udostępnione mi przez Pana Tadeusza Swadzyniaka

Zasady łączenia skrobi:


Zasady łączenia cukrów:


Opracowałam na podstawie książki TAO Zdrowia, Daniel Reid.